“Bóg nie jest człowiekiem, aby miał kłamać, ani synem człowieczym, żeby miał żałować. Czy on powie coś, a tego nie uczyni? Czy wypowie, a nie spełni? (Liczb 23:19)
Niestety obecnie dzieje się tak, że wielu ”usługujących” głosi coś na kanwie Słowa Bożego albo wprowadza ludzi w błąd w oparciu o swoje wyobrażenia. W tym bezprecedensowym działaniu przoduje NAR (New Apostolic Reformation) czyli ekstremalny ruch ultra-charyzmatyczny. O ile na Zachodzie jest to wyodrębniony ruch zwany również Trzecią Falą, to w Polsce są to głownie pojedyncze osoby lub małe grupy wtopione w większe społeczności. Tym którzy klikną powyżej w podkreślone linki zaraz zauważą że nawet popularna Wikipedia nie ma nic na ten temat w naszym języku. To jest problem wielu społeczności Kościoła Zielonoświątkowego i im podobnych.
Jednym z cech tego ruchu jest szerzenie wszelkiego rodzaju proroctw które stoją w drażliwej niezgodzie ze Słowem Bożym.
To po prostu grzech aby celowo bądź nie celowo wypowiadać kogoś w błąd używając do tego sformułowania ”tak mi powiedział PAN”.
Kiedy PAN mówi to mówi rzeczy ze 100% dokładnością i sprawdzalnością. Jedna z cech proroctw Jezusa o czasach końca jest to że wszystko co o nim powiedziano ”u Mojżesza” się wypełniło, oraz wszystko co Jezus mówił o rzeczach w czasie jego służby również się wypełniło. Proroctwa na zamówienie Ruchu Trzeciej Fali nie reprezentują żadnych z tych cech. Co więcej, liderzy tego ruchu otwarcie przyznają się do nietrafności swoich ”wyjawień” i nie widać ani pokory ani przeprosin za podpisywanie się imieniem BOGA.
Dlatego z radością przytaczam Down; ex-członka tego ruchu, która pokutuje za swoje nieodpowiedzialne słowa. Down w dodatku nie kładzie głównego nacisku w tym co mówi na człowieka i na zwiedzenie idące z pseudo-porad. Ona odnosi się do najważniejszej sprawy jaka jest tutaj; do uwłaczania Bożemu imieniu. To właśnie BÓG jest najbardziej pokrzywdzony w tym całym procederze produkowania niby-to-proroctw.
Down Hill była prorokini NAR obecnie dementuje swoje pseudo-proroctwa i przyznaje się do swojego grzechu. To co robi Down wydaje się normalne z biblijnego punktu widzenia, ale w pewnych grupach jest obecnie nie do pomyślenia. Ludzie nadużywają imienia Pana Boga do mówienia cokolwiek a następnie przyznają się do chybionych proroctw. Nie wiąże się z tym ani pokora, ani żal za celowe nadużywanie imienia BOGA do własnej zabawy w proroctwo. Nie wspomnę o ludziach oszukanych takimi pseudo-proroctwami, którzy często podjęli życiowe decyzje w oparciu o to co usłyszeli; po prostu tania zabawa Bogiem i zdesperowanymi ludźmi szukającymi pocieszenia!
Zapraszam do materiału;